
Praca handlowca to maraton z przeszkodami. Między pierwszym „dzień dobry” a podpisaną umową może minąć dzień albo pół roku. W tym czasie trzeba nie tylko utrzymać relację z klientem, ale też przejść przez całą ścieżkę: spotkania, briefy, oferty, negocjacje, formalności, follow-upy. A wszystko przy ograniczonym czasie, wielu tematach jednocześnie i wysokiej presji na wynik. Nic dziwnego, że wielu handlowców – mimo ogromnych starań – gubi wątek, zapomina o działaniach i traci klientów,...